Menu

Esport i gry przyciągają coraz większą uwagę firm modowych

Świat gamingu, wraz ze swoim rozwojem przyciąga do siebie inne, mniej lub bardziej powiązane branże. Występy w telewizji, prasie czy wydarzenia na stadionach nie są już niczym nowym. Ostatnie miesiące są jednak ciekawe pod względem kolaboracji marek odzieżowych z markami esportowymi. Jedną z największych umów może pochwalić się Puma, która ubiera między innymi graczy Gen.G Esports. Ciekawym posunięciem było także wypuszczenie na rynek kolekcji Luis Vuitton x League of Legends. Prestiżowy dom mody w ramach serii nawiązującej do popularnej gry zaprezentował między innymi spodnie, zegarek czy saszetki.

Rynek gamingu coraz większy

Rosnący udział szeroko pojętego gamingu w tak zwanym mainstreamie jest niezaprzeczalny. Idą za tym również statystyki – oczekuje się, że do końca 2020 roku wartość runku esportowo-gamingowego osiągnie pułap 160 miliardów dolarów, a łączna liczba graczy przekroczy 2,7 miliarda.

Ciekawym faktem mogą być statystyki prowadzone przez firmę odzieżową Puma. Według ich badań, 85% amerykanów płci męskiej, wybierających tę markę to gracze, a wśród nich ponad 70% regularnie ogląda rozgrywki na żywo w internecie.

Fani gamingu nie są stereotypowymi dziećmi, spędzającymi długie godziny przed ekranem komputera. Według najnowszych badań, przeciętny kibic esportowy to mężczyzna po 20 roku życia. Przewaga mężczyzn nie jest jednak tak duża, jak mogłoby się wydawać. Okazuje się także, że fani chętnie wydają pieniądze nie tylko na wirtualne przedmioty w grach, ale również nie odmawiają sobie ubrań czy innych produktów nawiązujących do swojej ulubionej produkcji. Gracze stają się także coraz starsi i dojrzalsi, przez co mogą pozwolić sobie na więcej. Taki obrót spraw daje czołowym markom możliwość postrzegania świata gamingowego jako swojej grupy potencjalnych klientów.

Ubrania, kosmetyki i inne przedmioty nawiązujące do gamingu

Animal Crossing to zdobywająca popularność gra na platformę Nintendo Switch. Potencjał produkcji zauważyli między innymi Valentino, Marc Jacobs i Anna Sui, którzy wydali w tym roku własne stylizacje.

Seria Venus, stworzona we współpracy z projektantką cyfrową Nicole Cuddihy, umożliwia użytkownikom nakładanie takich cech, jak piegi, trądzik, owłosienie na ciele, cellulit i rozstępy do ich awatarów w grze. „Jako marka zawsze chcesz iść tam, gdzie są Twoi konsumenci” – mówi MyAnh Nghiem, dyrektor komunikacji Venus.

Kluczowym momentem dla marek odzieżowych w esporcie była niewątpliwie kolaboracja Louis Vuittone z League of Legends. Współpraca obejmowała serię kapsuł dostępnych w grze, a także serię ubrań i akcesoriów. Był to moment przełamania lodów pomiędzy tymi dwoma branżami i pewnego rodzaju znak do działania dla innych.

Podobnie jak w tradycyjnych sportach, fani i społeczność skupiająca się wokół danego zawodnika czy organizacji ma wielką moc. Kibice chętnie zakupią nowe gadżety czy ubrania, nawiązujące do swoich ulubieńców. Wszystkie współprace z dużymi markami, niezwiązanymi z gamingiem czy esportem są także przez nich ciepło odbierane i postrzegane jako uznanie dla kultury esportu oraz gier.

„Każdy chce, aby e-sport był legitymizowany i szanowany, odejście od ogólnych stereotypów” – mówi Sam Mathews, prezes i dyrektor generalny londyńskiej organizacji esportowej Fnatic. „Te ukłony światowych marek modowych [pokazują, że] szanują sportowców i rozrywkowe medium esportu jako coś niezwykle trudnego i elitarnego”.

Transmisje na żywo popularyzują gaming

Serwisy livestreamingowe mocno wpływają na popularność gier wideo. Do listy najchętniej oglądanych niewątpliwie należą znane każdemu produkcje, takie jak League of Legends czy FIFA. Coraz częściej na tego typu portalach wybijają się również inne, mniej znane gry. Jest to dla nich doskonała forma marketingu, a co za tym idzie, cała branża gamingowa może się wzajemnie napędzać. Poza standardowymi grami, w świecie livestreamerów znajdzie się także miejsce na gry kasynowe. Widzowie chętnie oglądają zmagania na portalach oferujących tego typu rozrywkę, takich jak CasinoEuro. Na czasie są także symulatory życia, oparte na popularnej produkcji Grand Theft Auto. Decydując o losach swoich bohaterów livestreamerzy, przyciągają na swoje profile tysiące widzów.

Categories:   Nowe technologie

Comments